Zagrożenia CBRN na co dzień – czy jesteśmy do nich przygotowani?

Zagrożenia CBRN powszechnie kojarzone są z aktami terroryzmu. Tymczasem od 1970 r., w okresie 49 lat, odnotowano 390 ataków terrorystycznych w skali globalnej z użyciem tego czynnika. To ok. 0,3 proc. wszystkich odnotowanych ataków, zakwalifikowanych jako akty terroru. Najwięcej, bo 348 ataków było
z wykorzystaniem czynnika „C” – czyli środków chemicznych. Okazuje się, że zdecydowanie częściej do incydentów z użyciem czynnika CBRN dochodzi na skutek niezamierzonego działania.

Czym tak właściwie jest CBRN? To skrót oznaczający specyficzne rodzaje zagrożeń pochodzące od celowego bądź przypadkowego uwolnienia czynników: chemicznych, biologicznych, radiacyjnych i nuklearnych (CBRN).

I to właśnie incydenty, czyli niezamierzone wydarzenia z użyciem czynnika CBRN są bardziej powszechne, choć ich świadomość społeczna jest mniejsza. Zawsze niosą za sobą katastrofalne skutki dla społeczeństwa, przedsiębiorstwa, państwa. Wśród nich można wyszczególnić m.in. naturalne ogniska chorobowe (epidemie/pandemie) – najświeższym przykładem jest pandemia wirusa SARS-CoV-2, ale także awarie i katastrofy, niezamierzone efekty celowego działania – kradzieży, znaleziska, konfliktu zbrojnego (nawet bez użycia broni CBRN) oraz katastrofy naturalne.

– Do incydentu CBRN może dojść na skutek np. wycieku amoniaku lub innej substancji toksycznej w wyniku awarii systemów przemysłowych. Albo podczas transportu towarów niebezpiecznych, czyli takich substancji, których właściwości fizyczne, chemiczne lub biologiczne mogą być zagrożeniem dla ludzi, zwierząt i środowiska naturalnego – wyjaśnia Krzysztof Moszyński, Dyrektor ds. Rozwiązań Systemowych w Seris Konsalnet. Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie przeprowadziła symulację wypadku cysterny transportującej amoniak. Badanie wykazało, że ryzyko porażenia toksyczną substancją obejmuje osoby, które znajdują się nawet 30 km od miejsca wypadku – dodaje ekspert.

Przykładem takiego niezamierzonego działania jest np. zdarzenie, które miało miejsce
w mieście Goianii (Brazylia). Z likwidowanego szpitala został skradziony złom, który następnie złodzieje przetransportowali na złomowisko. Siłą otworzyli ołowianą obudowę i wyjęli z niej tuleję zawierającą izotop cezu-137, który wykorzystywany jest m.in. w leczeniu nowotworów. W nocy właściciel złomowiska zaobserwował niebieską poświatę wydobywającą się z otwartej tulei. Z „magicznego” proszku, który znalazł w środku, zrobił oczko pierścionka dla żony. Z kolei brat właściciela zabrał trochę świecącego proszku do domu. Jak można się domyślić osoby, które miały kontakt z właścicielem złomowiska, czy przebywały w domu jego brata, zaczęły nieświadomie roznosić substancję dalej. I tym sposobem, zupełnym przypadkiem, doszło
do skażenia na większą skalę. W efekcie 112 000 osób musiało być poddane testom pod kątem skażenia, z czego 250 faktycznie było skażonych. 20 z nich w stopniu zagrażającym zdrowiu
lub życiu, 4 osoby zmarły po kilku dniach od porażenia i minimum 2 w wyniku późniejszej choroby popromiennej.

Przykładów niezamierzonych incydentów CBRN jest oczywiście więcej. W 2013 roku w Meksyku doszło do zdarzenia z użyciem czynnika „R”. Skradziono ciężarówkę przewożącą odpady radiacyjne. Poskutkowało to rozpoczęciem ogólnokrajowych poszukiwań pojazdu i sprawców. Ostatecznie ciężarówkę znaleziono pod granicami miasta Meksyk. Okazało się, że sprawcy wyjęli radioaktywny odpad z osłony, przenieśli kilkaset metrów w głąb pola i porzucili. W tym przypadku nie doszło na szczęście do porażenia, ale mieliśmy za to do czynienia ze skutkami finansowymi – choćby kosztami akcji poszukiwawczej.

Co na to przepisy?

Jak widać, z incydentami CBRN możemy mieć styczność „na co dzień”. Tymczasem brakuje systemowych rozwiązań czy regulacji, które określałyby wymogi prawne dla obiektów dotyczące obowiązkowych systemów ochrony i procedur monitorowania, wykrywania oraz reagowania na zagrożenia CBRN.

Z tego też powodu pod egidą Unii Europejskiej powstały międzynarodowe inicjatywy, takie jak między innymi Safe Stadium i Safe Mall. W obu projektach udział wzięli przedstawiciele środowisk badawczych – w tym wojskowych, technologicznych, obiektów sportowych i handlowych oraz służb i jednostek odpowiedzialnych za bezpieczeństwo publiczne, ochronę i edukację. Seris Konsalnet, jako jedyna firma z branży bezpieczeństwa i ochrony, pełniła w projektach rolę kluczowego partnera i głównego konsultanta w dziedzinie ochrony fizycznej. Efektem projektów są wypracowane procedury, zalecenia i zasady skutkujące poprawieniem poziomu ochrony stadionów i innych dużych obiektów sportowych oraz handlowych przed incydentami CBRN.

Potrzeba szkoleń i odpowiednich procedur

W ramach wspomnianych projektów przeprowadziliśmy analizę ryzyka oraz bezpieczeństwa i podatności wybranych obiektów na ataki i incydenty CBRN. Zidentyfikowaliśmy luki w ochronie i opracowaliśmy procedury reagowania i przeszkolenia pracowników ochrony i pracowników obiektu – mówi Krzysztof Moszyński z Seris Konsalnet. –Technologie monitorujące zagrożenia CBRN są wysokokosztowe i mogą osiągać nawet milionowe kwoty. Tymczasem w zasadzie każdy stadion sportowy, centrum handlowe, czy magazyn bądź hala produkcyjna zatrudniają na obiekcie pracowników ochrony fizycznej. I to właśnie ludzkie zmysły mogą być najprostszym systemem detekcji, który nie generuje dodatkowych kosztów dla organizacji. Konieczne jest jednak wdrożenie odpowiednich procedur i przeszkolenie pracowników ochrony i nie tylko ich – zwraca uwagę ekspert.

Weźmy na tapet choćby gaz musztardowy – jeśli na dużym stadionie ochrona nagle poczuje intensywny zapach musztardy, raczej mało prawdopodobne jest to, że pochodzi
on od sprzedawanych hot dogów – jest to pierwszy sygnał ostrzegawczy o możliwości użycia gazu bojowego – iperytu. Dlatego odpowiednio przeszkoleni pracownicy ochrony oraz pozostali pracownicy obiektu, mogą być pierwszą linią detekcji incydentu CBRN.

Im szybsze wykrycie zdarzenia, tym szybsza ewakuacja oraz powiadomienie odpowiednich służb. Czas reakcji bezpośrednio przekłada się na ograniczenie skutków zdarzenia – krótsza ekspozycja na czynnik CBRN to jego mniejsza dawka i mniejsza liczba osób porażonych. Wczesne wykrycie to także krótsze rozprzestrzenianie się czynnika i ograniczenie jego transmisji. Finalnie dotkliwość skażenia jest zdecydowanie mniejsza.

Budowanie świadomości zagrożeń CBRN w społeczeństwie oraz organizacjach to klucz do wzmocnienia odporności na tego typu zdarzenia. Czy to celowy atak, czy niezamierzony incydent, mogą zostać one skutecznie wykryte i powstrzymane bądź ich skutki mogą zostać zminimalizowane tylko przez odpowiednie przygotowanie ludzi, obiektu i infrastruktury. Dlatego niezależnie od obowiązujących przepisów każda organizacja, a szczególnie ta narażona na atak bądź incydent CBRN, powinna przeprowadzić audyt systemów ochrony i zidentyfikować słabe punkty. Warto zainwestować też w opracowanie procedur reagowania i przeszkolenie pracowników, którzy otrzymają również odpowiednie wsparcie technologiczne w razie zdarzenia. Należy pamiętać, że zdarzenia CBRN zagrażają nie tylko życiu i zdrowiu oraz środowisku naturalnemu, ale wpływają też na ciągłość działania obiektu, co bezpośrednio przekłada się na straty finansowe.



O firmie Seris Konsalnet

Największa firma branży bezpieczeństwa i ochrony w Polsce oraz część międzynarodowej Grupy Seris – jednego z globalnych leaderów w branży Security. Firma działa od blisko 30 lat, świadcząc usługi w każdym segmencie rynku Security: ochronie fizycznej, monitoringu obiektów stacjonarnych oraz monitoringu GPS pojazdów, a także projektowaniu i realizacji technicznych systemów zabezpieczeń. Zapewnia ochronę fizyczną ponad 3600 obiektów, a usługę monitoringu świadczy dla 66 000 obiektów stacjonarnych i 13 000 pojazdów. Wśród klientów Grupy Seris Konsalnet można znaleźć największe sieci handlowe, banki, przedsiębiorstwa użyteczności publicznej, obiekty strategiczne, firmy przemysłowe oraz jednostki wojskowe. Firma posiada zaawansowane zaplecze technologiczne: centralną stację monitorowania alarmów, systemy informatyczne oraz największy w Polsce dział projektowy. W skład Grupy wchodzi również spółka Seris Konsalnet Cleaning, oferująca usługi profesjonalnego utrzymania czystości dla firm.